Archiwum kategorii: Horror okultystyczny

„Sabat: Cmentarne hieny” – brutalny klasyk horroru pulpowego

Guy N. Smith to autor znany z bezkompromisowego podejścia do horroru – jego książki są surowe, bezpośrednie i pełne makabry. „Sabat 1: Cmentarne hieny” otwiera kultową serię o byłym księdzu, który wypowiedział wojnę siłom ciemności. Jeśli jesteś fanem brutalnej, szybkiej i krwawej grozy z lat 80., to tytuł zdecydowanie dla Ciebie.

Głównym bohaterem jest Mark Sabat, były ksiądz, a obecnie egzorcysta, najemnik i okultysta, który porzucił Kościół po osobistej tragedii. Sabat walczy z czarnoksiężnikami, demonami i plugawymi rytuałami, często używając równie brutalnych metod co jego wrogowie. W tej części staje do walki z sektą nekromantów – tytułowymi „cmentarnymi hienami”, którzy ożywiają zmarłych w rytuałach satanistycznych. W tle mamy jeszcze tajemnicze porwania, rytuały składania ofiar i brutalne starcia z nieumarłymi.
Akcja toczy się szybko, bez zbędnych przestojów. Sceny walki, czarnej magii i okultyzmu przeplatają się z brutalnymi opisami morderstw i profanacji. Smith nie patyczkuje się z czytelnikiem – tu trup ściele się gęsto, a opisy są dosadne i drastyczne. To typowa „akcja + horror + magia”, bez większej psychologii, ale za to z konkretnym klimatem.

„Cmentarne hieny” pełne są makabrycznych scen, z opisami rozkładających się trupów, rytuałów satanistycznych, nekrofilii i brutalnych morderstw. Są tu zombie, czarnoksiężnicy, demoniczne byty i nielegalne eksperymenty okultystyczne. To horror pełen dosłowności i cielesnej grozy – klasyczny przykład splatterpunka i pulp horroru.

Dla fanów współczesnego horroru książka może nie być przerażająca w klasycznym sensie, ale na pewno budzi obrzydzenie, niepokój i napięcie. Strach wynika raczej z klimatu beznadziei, brutalności i atmosfery zła, które czai się tuż pod powierzchnią rzeczywistości. Dodatkowo postać Sabata, który balansuje na granicy dobra i zła, budzi ciekawość – czy to jeszcze bohater, czy już tylko mroczne narzędzie?

Książka ma ciemny, złowieszczy klimat, osadzony w realiach cmentarzy, podziemi, kościołów i rytuałów satanistycznych. Wszystko przesiąknięte jest brudem, krwią i śmiercią. Atmosfera przygnębienia i moralnego rozkładu dominuje od pierwszych stron.

„Sabat 1: Cmentarne hieny” to brutalna, krwawa i mroczna opowieść o walce dobra ze złem, która nie bawi się w subtelności. To idealna lektura na jedną, pełną adrenaliny noc – dla tych, którzy nie boją się przekroczenia granicy smaku i moralności. Klasyka obskurnego horroru? Zdecydowanie tak.