
“Cujo” to jedna z bardziej niepokojących i realistycznych powieści Stephena Kinga, choć bywa też uznawana za jedną z mniej typowych dla jego twórczości, z uwagi na skupienie się na psychologicznym dramacie i minimalną obecność elementów fantastycznych (poza specyficznym, aczkolwiek naturalnym, złem). Powieść, nagrodzona British Fantasy Award w 1982 roku, zabiera czytelnika do dobrze znanego miasteczka Castle Rock w stanie Maine, gdzie sielankowy obraz prowincji zostaje brutalnie przerwany przez makabryczne wydarzenia. To powieść o strachu, bezradności i o tym, jak cienka jest granica między codziennością, a tragedią.
Głównym “potworem” jest tytułowy Cujo, olbrzymi i przyjazny bernardyn, który w pogoni za królikiem zostaje ugryziony przez zarażonego wścieklizną nietoperza. Choroba w szybkim tempie przekształca poczciwego psa w bezlitosną maszynę do zabijania, ucieleśniającą czyste, zwierzęce szaleństwo.
King z mistrzostwem buduje napięcie, przeplatając wątki codzienne z narastającym zagrożeniem. Początkowo skupia się na problemach małżeńskich i finansowych rodzin Trentonów (Vic, Donna i ich syn Tad) oraz Camberów (właściciele Cujo, Joe i Charity) na tle małego miasteczka. Wątki te, choć przez niektórych czytelników bywają odbierane jako rozciągnięte, służą pogłębieniu portretów psychologicznych bohaterów i uwypukleniu kontrastu między “normalnym” życiem, a nagłym koszmarem.
Kulminacyjnym punktem jest moment, gdy Donna Trenton i jej mały syn Tad zostają uwięzieni w zepsutym samochodzie na podwórku Camberów, terroryzowani przez szalejącego Cuja. Ta scena, rozgrywająca się w narastającym upale, jest esencją grozy w stylu Kinga – to walka o przetrwanie, w której realne zagrożenie miesza się z dziecięcymi lękami (Tad boi się potwora w szafie, a Cujo staje się jego fizycznym odpowiednikiem).
Jednym z najbardziej intrygujących zabiegów jest częściowa narracja z perspektywy Cujo. King daje wgląd w męczące, chaotyczne myśli chorego psa, co nie tylko potęguje grozę, ale i wzbudza współczucie dla zwierzęcia, które jest ofiarą choroby. To sprawia, że Cujo staje się postacią tragiczną, a nie tylko bezmyślną bestią.
“Cujo” to przede wszystkim thriller psychologiczny i dramat z elementami horroru, który wykorzystuje strach przed naturą, chorobą i niekontrolowanym przypadkiem. Przerażający jest tu nie tylko pies-morderca, ale i zbieg niefortunnych okoliczności, który uniemożliwia bohaterom ucieczkę i pomoc.
“Cujo” to powieść, która udowadnia, że prawdziwe zło może czaić się w najbardziej prozaicznych i niespodziewanych miejscach. Mimo że tempo akcji bywa nierównomierne, a wątki obyczajowe są mocno rozbudowane, to finałowa konfrontacja i ogólny klimat opowieści o próbie człowieczeństwa w obliczu pierwotnego zagrożenia pozostają w pamięci. King mistrzowsko łączy codzienność z horrorem, tworząc historię, która zostaje z czytelnikiem na długo po lekturze – nie przez krwawe sceny, ale przez emocje, które budzi.

